Bardzo się cieszymy, że jako Żubr, Kompania Piwowarska, a przede wszystkim pracownicy Kompanii Piwowarskiej, mamy możliwość takim osobom i organizacjom pomóc – odnaleźć je i wesprzeć. To moment, który daje nadzieję – zwłaszcza w kontekście tego, jak wygląda polska przyroda, jak wielkim problemem jest kryzys klimatyczny. Mamy świadomość, że pędzimy rozpędzoną ciężarówką, która ma niesprawne hamulce i to właśnie takie osoby, jak te, które wspieramy, próbują ją zatrzymać. Fundusz Żubra przekazuje co roku milion złotych na wsparcie natury, ale tak naprawdę to kropla w morzu potrzeb – bez zmiany codziennych zachowań nas – pracowników i konsumentów, niewiele się zmieni. Ludziom żyje się bardzo wygodnie, ale niejednokrotnie kosztem nadmiernej eksploatacji przyrody, czego efekty są coraz bardziej widoczne.
Zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielką skalę ma marka Żubr. Jesteśmy gigantycznym brandem, a przy tym docieramy do takich konsumentów, którzy często nie są uważani za ekologicznych. i to pomimo tego, że żyją często w małych miejscowościach, na wsiach, są najbliżej polskiej przyrody i mają z nią większy kontakt niż my, w biurach. Oni mają przyrodę na wyciągnięcie ręki – właśnie ich chcemy zainteresować tym, co robimy. Prowadzić takie akcje, które mają szanse odbić się szerokim echem. Wierzymy, że jeżeli ich zaciekawimy, to zaczną zwracać większą uwagę na to, co dzieje się dookoła nich. Przyroda, jeśli pojawia się w newsach, to zazwyczaj w negatywnym świetle. Mamy poczucie, że musimy dać nadzieję i pokazać, że dzieją się w Polsce rzeczy pozytywne w zakresie ochrony natury.
Angażując się w bieżące projekty myślimy już i rozmawiamy o tym, co nas czeka. Na pewno chcielibyśmy zająć się zwierzętami, które giną na drogach. Mamy wrażenie, że system obecnego ostrzegania kierowców przed zwierzyną zupełnie nie działa – znaków jest mnóstwo, zwierząt nie ma, a mimo to one giną. Choć zdajemy sobie sprawę z tego, że to wielopłaszczyznowy projekt wymagający zaangażowania wielu stron, mamy nadzieję, że znajdziemy sposoby na wyskalowanie odpowiedniego rozwiązania z naukowcami. Szukamy też możliwości na to, jak pomóc Odrze i przywrócić stan przyrody sprzed tegorocznej katastrofy. Jako Fundusz Żubra zaczynaliśmy na Podlasiu, chcemy wyjść do innych rejonów Polski.
Największym dziś wyzwaniem jest to, że przyroda najbardziej potrzebuje po prostu świętego spokoju, a my staramy się jej trochę tego spokoju dać. Potrzebne są tereny zielone, na których zwierzęta będą mogły bezpiecznie funkcjonować, a różne gatunki roślin będą mogły spokojnie rosnąć. Najlepiej możemy to realizować kupując tereny i oddając je naturze. Przyrodzie potrzeba przestrzeni, w którą człowiek nie ingeruje.